Pacjentka pielęgniarka wędrująca po mieście traktuje go z czułą troską

Podróżnik wpada do szpitala, gdzie uprzejma pielęgniarka dba o jego ranę.Gdy go bandażuje, jej delikatny dotyk rozpala namiętność.Pociesza go, odsłoniając obfite łono, rozpalając zakazane pożądanie.

W samym sercu pustkowia znużony podróżnik natknął się na odosobniony szpital.Jego obrażenia były dotkliwe, ale na szczęście była tam życzliwa pielęgniarka, która użyczyła mu pomocnej dłoni.Ta swoją czułą opieką i umiejętnościami eksperckimi dbała o jego rany, jej delikatne palce czyniły cuda na jego zmaltretowanym ciele.Blond piękność, z jej obfitym majątkiem, nie mogła się powstrzymać przed zachwytem widokiem jego jędrnego, okrągłego tyłka.Jej dłonie, początkowo na jego plecach, znalazły drogę do jego pupci, pieszcząc ją delikatnie.Widok jej obfitego łona podskakującego w miarę pracy, tylko dodawał erotycznej atmosfery.Scenariusz przypominający grę, zacierał linie między pacjentem a opiekunem.W pokoju zrobiło się ciepło, powietrze gęste z pożądania.Pielarka, nie mogąc się oprzeć, poddała się swoim pierwotnym popędom, badając dłonie każdego młodego mężczyzny w rutynowym leczeniu.Pacje były dalekie od rutyny, ale młody człowiek był chętny do współpracy, a pacjent miał jeszcze więcej do zobaczenia.